Pasażer Lyrics

[Zwrotka 1]
Nie wiem, od czego zacząć ale muszę
Przestać ślęczeć nad pustym arkuszem

O małą relacje się pokuszę
Mych konwersacji z Morfeuszem

Który to plecie jak wianuszek
Ten przyczynowo skutkowy łańcuszek

Generujący lęk jak katusze
Istne katusze obrane z łusek

Wróćmy jednak do meritum
Niestety nic godnego zachwytu

Tak jak nie nawrócisz sodomitów
Tak nie przechytrzysz jego sprytu
Nie on trwa skąpany purpurą
Na swą obronę mam tylko pióro
Nieznane skrupułom rzuca urok
Że miłości strach czuje pod skórą

[Refren]
Mroczny pasażer ze mną jedzie
Siedzi obok, choć tyle pustych siedzeń

Obsesyjnie jak upiór w operze
Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej
Mroczny pasażer ze mną jedzie
Siedzi obok, choć tyle pustych siedzeń
Zagubiony jak słowa w eterze
Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej
[Zwrotka 2]
Ciągnie się ta podróż w nieznane
Wraz z tym nierozłącznym kompanem
Wirują słowa niewypowiedziane
A uznane za zaakceptowane
Prosty manewr tak wiele załatwia
Natręctwa wtłoczone w galimatias
Zamknięte szczelnie jak w Alcatraz
Myśli uwalnia psychoterapia
Żyjący w matni spraw prywatnych
Pod okupacją antypatii
W kierunku do spraw ludziom bratnich
Choć nie koniecznie dodatnich; Matrix
Strach swym odbytem sra przed niebytem
Co lite staje się mitem
Momento woła Memento Mori
A nie Never Ending Story, sorry

[Refren]
Mroczny pasażer ze mną jedzie
Siedzi obok, choć tyle pustych siedzeń

Obsesyjnie jak upiór w operze
Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej
Mroczny pasażer ze mną jedzie
Siedzi obok, choć tyle pustych siedzeń
Zagubiony jak słowa w eterze
Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej
[Zwrotka 3]
Tak sobie myślę, że w brud szkód
Wywołuje we mnie ten boski cud
Na nic trud by nakarmić wiedzy głód
Gdyż on zmiótł wszystko, bo mógł
To rozmnaża kwestie z pytajnikiem
Czy jest stwórcą, odtwórcą czy rzeźnikiem?
Zrodzonym przez ludzką psychikę
Chyba dobry temat na polemikę

Siedzę a on siedzenie obok
W rytm mego serca buja głową
Przeraża mnie jak za dziecka bobok
I zwyczajową reakcją łańcuchową
Istota zamienia się w popiół
Który okrywa wszystko wokół
Ukrywa każdy szkopuł następnie
Jak widoczność po zmroku znika z widoku

[Outro]
Mroczny pasażer ze mną jechał
Teraz pusto, nie ma nic, nawet echa
Niebezpieczny jak pierwsza ściecha
Jakby nie patrzeć mi się to uśmiecha
Mroczny pasażer ze mną jechał
Teraz pusto, nie ma nic, nawet echa
Niebezpieczny jak pierwsza ściecha
Jakby nie patrzeć mi się to uśmiecha

How to Format Lyrics:

  • Type out all lyrics, even repeating song parts like the chorus
  • Lyrics should be broken down into individual lines
  • Use section headers above different song parts like [Verse], [Chorus], etc.
  • Use italics (<i>lyric</i>) and bold (<b>lyric</b>) to distinguish between different vocalists in the same song part
  • If you don’t understand a lyric, use [?]

To learn more, check out our transcription guide or visit our transcribers forum

Comments