[Refren x2] Stań ze mną na jednej z tych ulic Jakoś godzinę przed świtem To ten moment definiuje moją ciszę (niemy poruszyciel) Gdzieś pośród gwiazd słyszę naszych serc bicie Ja opowiadam historie, które dało mi życie (niemy poruszyciel)
[Zwrotka 2] Twarze naszych dzieci są coraz starsze, chcą Nami być coraz bardziej, choć coraz mniej jest to warte My nawet nocą szukamy słońca przez palce a Zewsząd słychać otwarcie - przegraliśmy na starcie Przesiedziałem z wami dekadę na tych ławkach, czasem Nie chciało mi się wstać z nich, iść coś nagrać Każdy z nas ma na koncie jeden fail start, choć W sumie ciężko to zrozumieć skoro nikt nas ponaglał Połowa takich jak ja głośno wątpi, ślepo Żyjemy dla przyszłości jak Holden Caulfield Ledwo przytomni, jak niepozorny peleton, tylko Tu szorstki beton czasem pomaga nam zwolnić Mam problem żeby tu skończyć zawsze prawie Krople deszczu przemakają przez papier Jestem, Panem z Katowic który trudni się rapem Panem.. Bo już chyba nie chłopakiem, Nie !
[Refren x2]
Tekst - Rap Genius Polska
Embed
About
Genius Annotation2 contributors
Trzeci singiel Miuosha z płyty “Pan z Katowic” ukazał się trzeciego kwietnia 2014 r.
Kawałek jest zgorzkniałym opisem rzeczywistości młodych, ale dorosłych już, ludzi w Polsce. Miuosh stawia siebie tutaj jako reprezentanta tego społeczeństwa, zwraca szczególną uwagę na uciekający przez palce czas w szarym, dużym mieście, monotonię i beznadzieję.